Miesiąc przygotowań do przedstawienia "Mały książę".
Nauka roli, przygotowanie strojów i.....próba generalna. Ostatnie wskazówki, lekkie zdenerwowanie,
bo co będzie jak zapomnę roli, pomylę kroki w tańcu, nie będę wiedział kiedy wyjść na scenę?
bo co będzie jak zapomnę roli, pomylę kroki w tańcu, nie będę wiedział kiedy wyjść na scenę?
Jak to powiedział Wiktor: "Pani Sylwio, proszę się nie martwić, jak na próbie generalnej nic nie wychodzi, to przedstawienie będzie piękne!". Tak było :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz